5 Dniowe Wyzwanie: RANA MATKI - Odkryj Swoje Matczyne Rany i Przemień Traumę w Źródło Wewnętrznej Mocy

Dzień 2 - Rana Matki

Tytuł dzisiejszego spotkania to:

Dzień 2 - Jak znaleźć w sobie Rany Matki?
Rana PORZUCENIA

Dziś drugi dzień naszego wyzwania: Rana Matki.

Oto, co dla Ciebie przygotowałam:

Dzisiaj będziemy mówić o tym, jak znaleźć w sobie rany matki. Poznasz też KOLEJNĄ RANĘ – RANĘ PORZUCENIA i opatrunek, czyli maskę, którą na nią zakładasz. Zakładasz ją, by chronić tę ranę ale jej nie leczyć. 

Dowiesz się także jaki RANA PORZUCENIA ma wpływ na nasze relacje z innymi, finanse oraz samopoczucie.

 

Jeżeli spodobał Ci się Dzień 2 wyzwania, udostępnij go innym,
daj mi proszę dużego lajka oraz zasupskrybuj mój kanał wtedy wiem, że to co robię, pomaga innym ♥!

Facebook
Twitter
LinkedIn

Dzisiejsze ZADANIE DOMOWE

1. Napisz czy odkryłaś w sobie Ranę PORZUCENIA. Jeżeli tak, to jak silnie odczuwasz tę ranę? Czy udało Ci się zobaczyć Maskę Zależnego? Jeżeli tak, to jak wyglądała?

2. Umieść odpowiedź w komentarzu na dole tej strony.

3. Zaproś przynajmniej 1 osobę do uczestniczenia w tym wyzwaniu. (Nieobowiązkowo)

Możesz jej wysłać link z treścią:

Właśnie odkryłam coś, co może również Ciebie zainteresować. Jest to 5 Dniowe Darmowe Wyzwanie: RANA MATKI Poznaj swoje matczyne rany i Przemień Traumę w Źródło Wewnętrznej Mocy.

Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej, sprawdź proszę szczegóły tutaj:

https://barbaralukowiak.pl/rana-matki-5-dniowe-wyzwanie/

Przypominam, że jeżeli wykonasz wszystkie 5 codziennych zadań domowych i umieścisz info o nim w komentarzu pod nagraniem, będziesz miała szansę wylosowania głównej nagrody.

A jest nią darmowa godzinna konsultacja ze mną o wartości 1000 zł.

Proszę, podziel się z innymi uczestnikami wyzwania Twoimi wrażeniami odnośnie dzisiejszego nagrania

Czy odkryłaś w sobie Ranę PORZUCENIA. Jeżeli tak, to jak silnie odczuwasz tę ranę? Czy udało Ci się zobaczyć Maskę Zależnego? Jeżeli tak, to jak wyglądała?

33 Responses

  1. Nie jestem pewna, ponieważ opis osoby z raną poczułam w sobie, nawet znam konkretne wydarzenia z mojego życia gdy zachowywałam się w ten sposób, jakbym miała siebie opisać to w 100% jestem empatką, zarazam ludzi pozytywnym myśleniem, ale faktycznie czasem złapie mnie stan depresji, raz na dluzej raz na krócej. Wtedy własnie szukam tego wsparcia w innych. Niestety nie udało mi się dostrzec mojej maski, przed oczami miałam twarz z pierwszego dnia kursu.

  2. Po urodzeniu mieszkaliśmy u mamy z jej rodzeństwem i rodzicami. 9 mcy przechodziłam z rąk do rąk, a później się wyprowadziliśmy i mama nie zawsze miała dla mnie siłę i cierpliwość, bo płakałam cały czas po porodzie pośladkowym i burzliwym okresie projekt/cel. Po2,5 roku urodziła się siostra i zabrała mi mamę. Za kolejne 1,5 roku urodził się brat i zabrał mi tatę. Musiałam się opiekować rodzeństwem i wszystko robić i nigdy nie byłam wystarczająca. Wymagano ode mnie rzeczy, którym mi nawet nie pokazano. Chciałam zasłużyć na miłość, zazdrościłam, oceniałam, starałam się, byłam ratownikiem, pocieszaczem. Bałam się zaspokajać swoje potrzeby, bo innym wciąż brakowało, a ja byłam lojalna wobec swojej rodziny. Rodzice podważali co mówiłam, czepiali się, kpili, oceniali, przypisywali różne cechy. Mama tak się zachowywała nawet jak jestem dorosła. Podważała, plotkowała, oceniała, a ja nadskakiwałam wszystkim, żeby tylko było dobrze. Wpadłam w pracoholizm i naukoholizm. Zajadałam słodyczami i kawą, byłam obżartusem. Robiłam wszystko, żeby nie myśleć, nie czuć i wszędzie się starałam. Zmieniałam mieszkania, prace, związki, znajomych i cały czas zaczynałam od nowa. Od 3 lat jestem w rozwoju, zaczęłam stawiać granice i rozsypały się rodziny. Jako zatrzymanie miałam wywrotkę na rowerze. Jestem na zwolnieniu i jestem bardziej w sobie. Do mamy mam dobre uczucia, miłość. Dziś przez telefon powiedziała, że brakuje tylko mnie. Gdy zadawałaś pytania, to tak samo jak wczoraj poczułam ból lewej ręki i wszystkich otarć, oraz prawego kolana z poważną raną. Dziś czuję się lepiej niż wczoraj. Wczoraj czułam więcej bólu fizycznego i emocjonalnego podczas sesji i było mi zimno i źle. Dziś jest lepiej. Dziękuję P. Barbaro. Zrobione.

  3. Rana porzucenia odkryta. Kontakty z kobietami różne czasem bardzo ciężkie. Maska na twarzy. Odczułam mrowienie na twarzy i ucisk w gardle.
    Zadanie wykonane.

  4. Bardzo trudno słuchało mi się o dzisiejszej ranie. Czułam ciężkość w klatce piersiowej, gulę w gardle i chciało mi się wymiotować jakbym chciała wyrzucić z siebie to co mnie trzyma i tłamsi się we mnie. Ciekawe jest też to jak jednocześnie z raną odrzucenia, gdzie unika się innych można mieć ranę porzucenia, gdzie czuję się zależna od innych. Dwie, zdawałoby się sprzeczne rzeczy, bardzo ciężkie do noszenia każdego dnia.😔

  5. Rana porzucenia na 200%. Porzucenie odczuwane jako ból w macicy. Jak wyobrażałam sobie mamę to czułam pustkę, obojętność. Zaproszone już 2 osoby.

  6. Wszystko o czym powiedziałaś jest i było u mnie. Rana porzucenia jest naprawdę silna i manifestuje się na różnych polach. Zwolnień z pracy było kilka a relacje z kobietami, cóż….nie są łatwe nawet jeśli na początku dobrze się zapowiadało.

  7. Odnajduje każdą maskę w sobie. Maska porzucenia jak najbardziej. Fizycznie mama mnie porzucała wiele razy.. poczułam uczucie w klatce piersiowej i gardle. Niczym druciana szczotka. Skala : 8. Zadanie wykonane

  8. Odkryłam ranę porzucenia a moja maska to taka hmmm silikonowa z wyrazem twarzy jak wredota. Tak, żeby nikt mnie nie skrzywdził..reakcja to łzy i ucisk w sercu
    Gotowe

  9. Siedzę i płacze. Byłam w szoku gdy usłyszałam o leku przed śmiercią innych osob. Nie spodziewałam się że przy temacie rany matczynej pojawi się coś takiego. Wiele rzeczy się dla mnie połączyło. Już jakiś czas ze sobą pracuje ale tutaj dużo się uporządkowało. Silnie odczuwam tę ranę choć widzę już poprawę jeśli chodzi o wyrażanie swoich potrzeb. Powiedzialabym że na dzisiaj może jest to już 7/8. Moja maska zależnego pokazała mi się jako zbroja, dosłownie pancerz, gdzie nie widać nawet oczu, do tego była ona jakby oddalona ode mnie.

  10. 60/100 …zrobione, maski nie czuję, ale nie umiem tak naprawdę się cieszyć z sukcesów, porzucenie też czuję. Moja mama nie potrafiła ogarnąć swoich uczuć, stresów i problemów, też miała trudne dzieciństwo. Przekonanie o nieważności ze mną rezonuje. Ojciec był, ale nie obecny, brak poczucia bezpieczeństwa. Mąż niedostępny emocjonalnie. Nie czuję się zależna, potrafię osiągać cele, ale bardzo długo brałam odpowiedzialność za innych i bałam się porzucenia.

  11. Zrobione. Silna rana, moja matka jest niedostępna emocjonalnie i odczuwam to porzucenie emocjonalne w sobie. Mocno rezonują słowa: jestem nieważna. Od zawsze mam większe poczucie sprawczości kiedy robię coś dla kogoś albo z kimś. Głęboki smutek, sabotowanie swojego sukcesu. Nie mówić o swoich potrzebach, bo mnie odrzucą. Moja maska to uśmiechnięta, dobrotliwa twarz i pluszowy, miły w dotyku materiał oplatający moje wyciągnięte ramiona, po to aby przyciągnąć ludzi do mojego życia, żebym nie była sama.

  12. mam bardzo silną tą ranę. dlatego, od młodości odrzucałam mężczyzn, którzy byli wartościowi, tak jakbym nie zasługiwała na nich. Gdy zdarzają mi się sukcesy , nie cieszę się z nich, nie umiem okazywać czułości, miłości, jest to dla mnie krępujące i śmieszne, a zarazem potrzebuję tego. gdy jest mi okazywana czułość i miłość ośmieszam tą osobę, drwię. w kontaktach z ludźmi jestem sympatyczna, miła, wesoła, ale kosztuje mnie to tyle energii, że jak przychodzę do domu , jestem wypompowana energetycznie, muszę odespać. Gdy myślę, gdzie mam tą ranę w ciele, przychodzą mi na myśl ramiona, tak jakby mnie przygwoździł ktoś moje ramiona do podłoża

  13. Nie odkryłam w sobie rany porzucenia, ani maski zależnego. Nie przejawiam też wskazujących na nią emocji, odczuć i zachowania. Mój ojciec zmarł, kiedy miałam 11 lat i to matka dawała mi pełną opiekę (akceptację, wsparcie). Wówczas dobrze oceniałam swoją relację z matkę, jednak kiedy myślę o niej obecnie, moje uczucie to 60/100.

  14. Rana porzucenia – sensacje w klatce piersiowej, poczucie paniki i dezorientacji. Wczoraj przypomniało mi się jak mama mówiła, że chciała mnie oddać do jakiegoś ośrodka dla trudnych dzieci

  15. Odkryłam ogromny smutek w sobie ,jestem zamknięta na moją córkę na mojego męża i na innych ,czuje ten chłód, który ma moja mama:-(
    Ale udaje ,że wszystko jest ok,próbuje wszystko zakryć, ale na zewnątrz..
    A w środku jest smutek ogromny ..
    Zaprosiłam osobę!

  16. Tak, rozpoznałam tę ranę w sobie. Poczułam ją na 4/10 w bólu pleców, wnętrzu klatki piersiowej. Maska to jakby jakaś sztywna peleryna okrywająca moje ramiona i plecy.
    Zadania zrobione!

    1. Utożsamiam się w 100%
      Matka zostawiła mnie gdy mialam 9lat. Wyprowadziła się. Zabrała starszego brata. Zawsze twierdziła że poradzę sobie w życiu. Nie myliła się alezawsze czułam się mniej Kochana niż brat. Weszłam w związkach w rolę współuzależnionej. Minimalizowalam siebie. Mam do nie 0 ciepłych uczuć. Nie żyje więc już nie analizuje co by było gdyby. Czuje się ważna gdy pomagam innym. Mam wrażenie nieodzywienia emocjonalnego i lubię mieć przewodnika. Czuje się wtedy bezpiecznie. Czuje się porzucona już tylko na 1 bo miało to miejsce. Bo do 2 mce temu jeszcze nie wiedziałam skąd moje historycznej reakcje na rozstania z bliskimi. Nadal gniecie mnie w klatce ale rany już nie wyleczę do końca.
      Zaproszenie wysłane
      Zadanie odrobione

  17. Tak posiadam ta ranę 10/10 . Objawia się jako lniana tkanina , która pokrywa całe ciało . Emocje jakie temu towarzyszą to lęk , apatia , ból karku , ramion , gula w gardle i płacz .
    Zrobione

  18. Tak, poczułam to w sercu… Maską był biały, miękki włochaty, gruby i mięciutki kombinezon w którym jestem.
    Zrobione.

  19. Tak, również mam tę ranę u siebie. Rozpoznałam w różnych swoich zachowaniach, które zostały wymienione w nagraniu. Czuję ją u siebie na 8.
    Maska zależnego pokazała mi się jako bandaż lub gaza, która mnie okrywa.
    Osoba zaproszona.
    Zadanie wykonane.

  20. Tak udało mi się ją rozpoznać i zobaczyć. Ona jest trochę zaleczona ale jednak dalej wybrzmiewa jest odczuwana na 4. kiedy myślę o ranie porzucenia bolą mnie jajniki i boli mnie lewa strona klatki piersiowej i zimna prawa strona ręka. Maska to owinięte ciernie wokół jajników.
    Zadanie domowe zrobione.

  21. Rana porzucenia – 8/10 – smutek, bezwład, depresja, zapadanie, rezygnacja, poddanie się zanim jeszcze rozpocznę działanie, wycofanie, asekuracja, lęk przed tym że się nie uda, a ja wytracę tak cenną dla mnie energię..
    Maska Zależnego – tkwię w poczuciu winy, czuję się zobowiązana, uwikłana, zależna. Prędzej czy później chcę uciekać.
    Zrobione.

  22. Rozpoznałam tą ranę – maska miała strukturę płótna drapiącego w twarz, swędzącego wręcz. Zadanie zrobione!

  23. 1. Ta rana rozwaliła mnie bardzo, przyznam że trudno mi się pozbierać emocjonalnie
    2. Zrobione

  24. Rozpoznałam swoją rane porzucenia -7/10, to co poczułam to odwracanie się jeśli coś się dzieje, bo wiem, że i tak nikt nie weźmie mnie pod uwagę. Moja maska pokazała się jako pole magnetyczne wokół mnie jasnożółte pole, które uniemożliwia mi zbliżenie się do kogoś. Ani ja się nie mogę zbliżyć do nikogo ani nikt do mnie.
    osoba zaproszona – zrobione

  25. 1.Mam i tę ranę w sobie w jakimś stopniu.
    Nie jest aż tak silna jak wczorajsza ale niestety tam jest.
    2. Zrobione.

  26. Oczywiście rozpoznałam w sobie ranę porzucenia. Długi czas w moim życiu chciał być w roli ofiary. Użalać sie nad sobą i moim losem.
    Moja matka zależnego to pędy drzew w kolorze zielonym, który owijały moje ciało. Czulam sie skrępowana nimi.
    Zrobione

    1. Tak czuje te rane. Nie myślałam jednak że tak bardzo. Chyba nawet podwójnie od mamy i od taty. Czuję jak zapada mi się klatka piersiowa. Maska zależnego świetnie na mnie leży. Czuję się zależna od męża, od ojca u którego mam dług finansowy. Tak bardzo chciałbym czuć się lżej.
      Zaproszona 1 osoba.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W trzeciej części wyzwania:
"Rana Matki":

Barbara Łukowiak

Copyright© BarbaraLukowiak.pl  All Rights Reserved | Polityka Prywatności