Czy można mieć wszystko?
Jakiś czas temu złapałam się sama na stwierdzeniu, że nie można mieć wszystkiego. Zastanowiło mnie to. Dlaczego nie? To jest tylko jedno z wierzeń jakie posiadam.
Na ile w skali od 0 do 10 zgadzasz się z tym stwierdzeniem?
Nie mogę mieć wszystkiego, lub nie można mieć wszystkiego.
10 oznacza, że zgadzasz się na 100% . Proszę, bądź ze sobą totalnie szczera.
I czy znasz kogoś, kto ma wszystko?
Kiedy myślimy o tym wszystko od razu przychodzi nam na myśl: zdrowie, pieniądzem, miłość, rodzina itd.
Jeszcze raz powtórzę pytanie: Czy znasz kogoś, kto ma wszystko?
Możliwe, że ciężko wam znaleźć takie osoby. Jednak zapewniam was, że one istnieją.
Nie jesteśmy po prostu ich świadomi. Mówi się, że podobne przyciąga podobne. Dlatego w większości jesteśmy otoczeni osobami, które myślą podobnie jak my.
Naturą wszechświata jest ekspansja, rozrost.
Dlatego też i my wciąż dążymy do wzrostu, do poszerzenia naszych własnych granic i możliwości. Bo przecież jesteśmy częścią wszechświata.
Nasza zdolność do ekspansji, wzrostu, poszerzenia naszej strefy komfortu jest tak naprawdę nieograniczona. Wszystko, co musimy zrobić to rozglądnąć się wokół nas i zauważyć że natura i wszechświat składa się z nielimitowanej energii i nielimitowanej obfitości.
Wystarczy spojrzeć w niebo i zobaczyć tę obfitość gwiazd w drodze mlecznej. Pomyśl o oceanach na naszej planecie i ilości wody w nich zawartej. Ponieważ urodziliśmy się w tak bogatym wszechświecie, mamy do dyspozycji nielimitowaną ilość miłości, radości, sukcesu. Wszystkiego tego dobra, którego możemy doświadczać.
Koncepcja braku została sformułowana tylko przez człowieka. Natomiast dobrostan jest naturalnym stanem.
Zachodzi pytanie: skoro dobrostan jest naturalnym stanem, dlaczego tak dużo wokół nas znajduje się dowodów biedy i braku?
Otóż nasze wierzenia, przekonania i obawy oddalają nas od możliwości życia w prawdziwym dobrostanie. To od nas samych zależy ile dobra zagości w naszym życiu.
Musimy pamiętać o tym, że wszechświat jest dla nas przyjazny, że zawsze jest z nami, i że nas wspiera.
Zacznijmy od patrzenia na otaczający nas świat i na nas samych jako już bogatych pod każdym względem. Zacznijmy od przetransformowania naszych wierzeń odnośnie tego, co możemy mieć, a czego nie możemy mieć.
Oto moje sugestie na nowe przekonania:
- Kim mogę się stać, kiedy pozwolę sobie mieć wszystko?
- Jakie możliwości się przede mną otworzą, kiedy pozwolę sobie mieć wszystko?
- Co jest możliwe dla mnie, kiedy jestem w zgodzie ze Źródłem?
- Kim mogę się stać, kiedy jestem w pełni dostrojona/dostrojony do Źródła Dobrobytu i Dobrostanu Wszechświata?
Ps.
Może zainteresuje Cię wiedza zawarta na warsztatach: “Wzmacnianie Mięśni Bogactwa”. Sprawdź całą ofertę tutaj:
https://barbaralukowiak.pl/wzmacnianie-miesni-bogactwa-promocja/
JAK DŁUGO JESZCZE BĘDZIESZ POZWALAĆ NA NIEDOSTATEK W SWOIM ŻYCIU?
6 Responses
Od nastepnego tygodnia rozpoczynam odchudzanie, kto się odchudza
ze mna? Wyszperałam w sieci dobry sposób na schudniecie, wygoglujcie
sobie – Jak szybko schudnąć Kamidoni i zdrowie
Może inaczej.możesz mieć wszystko czego chcesz… po co ci rzeczy których nie chcesz albo które są ci niepotrzebne w danej chwili. więc zdanie możesz mieć wszystko może stwarzać opór . natomiast zdanie możesz mieć wszystko co jest ci potrzebne lub co chcesz zdecydowanie mniejszy opór .
Kilka razy robilam to cwiczenie gdyz za kazdym razem mocno ziewalam i mi sie odbijalo.Dzisiaj oprocz ziewania pojawila sie nowa reakcja podczas wypowiadania zdania:moge miec wszystko.Wprawdzie pojawila sie cyferka 8 ale za chwile pojawil sie rowniez ucisk w glowie,jakby jakas blokada nagle zostala tam zainstalowana ,ktora powodowala przyciskanie tej 8 w dol i zleciala do 2.
Cos w rodzaju jakby walki odbywajacej sie w umysle pomiedzy gora i dolem.Takze gorna liczba 8 zostala zepchnieta do 2.
Powtorzylam wiec to zdanie raz jeszcze .Nie bylo juz takich mocnych przepychanek i liczba 8 przesunela sie do 9.
Bede jednak musiala powtorzyc cale cwiczenie raz jeszcze a moze nawet i kilka razy.
Pozdrawiam serdecznie,x
mogę mieć wszystko, tylko czy będę wiedziała co z tym zrobić, czy sobie z tym stanem poradzę, a więc czy to jest dla mnie bezpieczne? 🙂
Zawsze miałam tyle pieniędzy ile potrzebowałam ,fakt ,że nie jestem zbyt wymagająca, nigdy pieniądze nie były najważniejsze w moim życiu ,może właśnie dlatego ,że nigdy mi nie zabrakło pieniędzy na moje bieżące potrzeby i nie chciałabym znaleźć się w takiej sytuacji ,bo myślę ,że to byłby dla mnie bardzo silny stres.Zawsze wierzyłam w opatrzność ,że czuwa nade mną ,ale wydaje mi się ,że nie wypadało ją prosić o dużo więcej niż potrzebuję .Myślę że do mnie bardziej przemawiałoby zdanie mogę mieć wszystko czego potrzebuję .Jestem szczęśliwa mając to co mam ,potrafię się tym cieszyć i doceniam to że nigdy mi nie brakowało ani pieniędzy na bieżące potrzeby i jeszcze zawsze zostawała mi niewielka rezerwa i jeszcze mogłam wspierać innych,zdrowie tez mam bardzo dobre ,nigdy nie miałam żadnych poważniejszych problemów, oprócz drobnego przeziębienia.W moim życiu rodzinnym i prywatnym nie jestem wybitnie szczęśliwa ,bo nie wszystko układa się tak jakbym chciała ,ale nie czuję się z tego powodu nieszczęśliwa.Patrząc na całe moje życie ,a żyję już ponad 60 lat na tym cudownym świcie , mogę stwierdzić, że byłam i jestem szczęśliwym człowiekiem ,po mimo ,że nie posiadam wszystkiego i myślę ,że jakbym czegoś bardzo chciała to bym to otrzymała od życia albo wszechświat pod sunął by mi korzystne okoliczności do zdobycia tego czego pragnę .Myślę ,że dostaję od wszechświata to, na co jestem gotowa ,może jeszcze dojrzałam do tego by pragnąć mieć wszystko ,a może dlatego ,ze dojrzałam nie potrzebuję mieć wszystkiego .Odpisz mi Basiu co o tym sądzisz .
Pozdrawiam serdecznie i przekazuję mój wiersz związany z poruszanym tematem http://molekulka.blog.onet.pl/2015/01/14/czy-mozna-pragnac-czegos-wiecj/
do Reginy: Czy wiesz, że przecinki i inne znaki przestankowe, pisze się PO słowie, a nie PRZED kolejnym? Twoje zdania są tak napisane, że trudno się je czyta, wręcz nie da się ich czytać…