„Lustereczko, lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie”
Stara bajka, ale jakże często przejawia się w naszym życiu codziennym. Wiele osób, kiedy patrzy w lustro odczuwa mieszane uczucia. Ten problem dotyczy nie tylko kobiet, ale i mężczyzn.
To, jak widzimy siebie, lub, co ważniejsze, jak myślimy, że inni ludzie nas postrzegają może nam wiele powiedzieć o naszym fizycznym i psychicznym samopoczuciu oraz o naszym poczuciu własnej wartości. Jeżeli nasza percepcja jest niedokładna (widzę siebie jako „za gruba”, „za brzydką”, „za chudą”, za ……..) może też poważnie wpływać na obniżenie naszego poczucia własnej wartości.
Ten zniekształcony obraz w lustrze, który postrzegamy jako prawdziwy, stanowi dokładną metaforę tego, jak postrzeganie kształtu naszego ciała kształtuje nasze życie. Niestety media wcale nam w tym nie pomagają, a raczej narzucają modele „piękna” Tworzy się przez to wewnętrzny konflikt, który koliduje z poczuciem naszej własnej wartości i prowadzi wręcz do niskiej samooceny.
Poczucie własnej wartości jest tym, jak myślimy o sobie. Jest to świadomość siebie, która oddziela nas od innych istot żywych. Wiele osób ma problem z podniesieniem samooceny. Wysokie poczucie własnej wartości ma bowiem związek z bezwarunkową miłością, uznaniem, potwierdzeniem i wzmocnieniem.
Jeżeli wyżej wymienione potrzeby nie zostały zaspokojone w naszym dzieciństwie, teraz możemy cierpieć na niskie poczucie własnej wartości, zaniżanie swojej samooceny i widzenie siebie w krzywym zwierciadle.
Każdy z nas rodzi się z pełnym potencjałem i wysokim poczuciem własnej wartości. Jednak wychowanie i środowisko kształtuje naszą rzeczywistość tego świata. Stajemy się doskonale zaprogramowanymi maszynkami, które tylko w 5% są świadome. Tak tylko w 5%. 95% bowiem naszych zachowań pochodzi z programów z naszej podświadomości.
Jeśli urodziłaś się w środowisku, w którym słyszałaś: „Nigdy nie można być zbyt bogatym” lub, „w naszej rodzinie od zawsze kobiety były grube”, lub, „nigdy nas wystarczająco nie ceniono i nie szanowano” lub, „ty zawsze będziesz nieukiem”, „jesteś taka beznadziejna, jak sobie poradzisz w życiu”, „ty nic nie potrafisz”, „ty……
Jako dziecko identyfikujesz się z tymi przekonaniami i przybierasz je jako swoje własne. Potem one tkwią w Tobie i sama nawet nie domyślasz się źródeł ich pochodzenia.
Dobrą wiadomością jest to, że możemy zmienić nasze postawy i to, kim jesteśmy w stosunku do naszego ciała. Dokładnie, w taki sam sposób, jak możemy nauczyć się prowadzić samochód, czy nauczyliśmy się chodzić w dzieciństwie, tak samo możemy nauczyć się akceptować nasze ciało – już dzisiaj.
O tym jak to zrobić i jakie narzędzia do tego wykorzystać napiszę w którymś z następnych postów.
Ps.
A póki co, popatrz na swoje odbicie w lustrze, spójrz sobie prosto w oczy i po prostu powiedz do siebie: „(Twoje imię) kocham Cię całym moim sercem”.
Nie czekaj już dłużej, po prostu zrób to! Zrób to dla siebie!. Niech to będzie malutki dzisiejszy prezent od Ciebie dla Ciebie.
Ps. 2
Napisz proszę w komentarzu poniżej, co o tym myślisz.