Czy ty także masz problem ze spaniem?
W dzisiejszych czasach wielu z nas żyje na bardzo wysokich obrotach. Środowisko codziennego życia, praca, szkoła czy też rodzina stawiają przed nami coraz to nowe i wyższe wymagania. Tym oczekiwaniom jest naprawdę trudno sprostać.
W ferworze codziennych obowiązków, nie mamy czasu na relaks, na dobry wypoczynek, albo nawet nie pozwalamy sobie na chwilkę odprężenia. To wszystko powoduje, że znajdujemy się czasami w głębokim stresie, z którego nawet świadomie nie zdajemy sobie sprawy.
Jednym z sygnałów, że nie radzimy sobie już z tym długotrwałym stresem są problemy ze spaniem.
Okazuje się, że coraz więcej osób odczuwa tą dolegliwość. Statystyki wskazują, iż kłopoty ze spaniem to problem co czwartej osoby we współczesnym społeczeństwie.
Problemy ze snem przejawiają się na różne sposoby, takie jak: trudności z zasypianiem, częste budzenie się podczas snu oraz zbyt krótki sen.
Sen jest niezbędny do zachowania zdrowia. W jego trakcie nasz organizm regeneruje się i odpoczywa. Człowiek już po dwóch dniach bez snu jest zmęczony, rozdrażniony, nie może skupić uwagi, ma trudności w pracy, wolniej reaguje na bodźce. Skrajny brak snu, co potwierdza medycyna, może być nawet przyczyną śmierci.
Jeśli sen nie przychodzi, wielu osobom wydaje się, że sprawę może szybko “załatwić” pigułka na sen. Jednak istnieje duże prawdopodobieństwo, że się od niej uzależnimy i tak naprawdę nie rozwiązuje ona przyczyn problemów ze spaniem.
Jeżeli i ty doświadczasz tej dolegliwości, stosowałaś/stosowałeś zapewne różne “chwyty”, które można znaleźć na wielu stronach internetowych poświęconych bezsenności.
“Chwyty” te to:
nie jedz tego…, nie pij kawy, wypij herbatkę z melisy, zmęcz się, nie oglądaj telewizji przed snem, nie jedz w łóżku, nie korzystaj z komputera przed snem, przygotuj sobie dobrze łóżko przed spaniem, wywietrz pokój, chodź zawsze spać o tej samej godzinie…. itd.
Te wszystkie rady są naprawdę przydatne ale…
No właśnie, rady te nie wpływają wcale na przyczynę powstania trudności ze spaniem. A jak wcześniej nadmieniłam, przyczyną jest stres oraz odczuwanie niepokoju i napięcia. Martwimy się o siebie lub o kogoś bliskiego, przeżywamy w głowie przykre sytuacje z ostatnich dni, jesteśmy podekscytowani wydarzeniem, które ma nastąpić itd. Po położeniu się do łóżka, mimo odczuwania ogromnego zmęczenia nie potrafimy pozbyć się tych dręczących myśli z naszej głowy.
Przewracamy się z boku na bok, liczymy wiewiórki, łykamy kieliszek alkoholu, nic nie wydaje się działać. A rano, przez godzinę do pół godziny mamy nastawiony budzik na dobudzanie. I wstajemy zmęczeni.
Zachodzi pytanie: czy jest to sytuacja bez wyjścia?
Najlepszym sposobem na problemy ze spaniem jest pozbycie się, czy też redukcja stresu. Hm… może powiesz – gdyby to było takie proste….
Okazuje się, że tak naprawdę istnieje co najmniej kilka łatwo dostępnych i prostych sposobów na zredukowanie stresu. Sposoby te można wykorzystać zarówno do szybkiego zrelaksowania się, jak i do ułatwienia sobie zasypiania. Pisałam o nich tutaj: https://barbaralukowiak.pl/sposoby-relaks/
Ps.
Daj nam znać w komentarzu, jakie Ty stosujesz “chwyty”, kiedy nie możesz zasnąć.
Ps2.
Może zainteresuje Cię wiedza zawarta w całym pakiecie: “Głęboki Relaks i Ułatwione Zasypianie R1“
Co jest możliwe dla Ciebie, kiedy pozwolisz sobie uwolnić się od stresu?
4 Responses
Ponoć we śnie przerabiamy to z czym nie mogliśmy dać sobie radę za dnia.
Mam tak bardzo często; ostatnio przyjęłam nowego pracownika z którego nie jestem za bardzo zadowolona, jednocześnie nie potrafię tej osobie powiedzieć o co mi chodzi, mam jakiś wewnętrzny opór.
W nocy miałam sen jak tłumacze tej osobie o co mi chodzi ,a ona jest dla mnie agresywna.
Wiem już, ze mój wewnętrzny opór był spowodowany podświadomym wiedzeniem o agresji tej osoby.
Są to dla nas często tak trudne sprawy, że nawet we śnie jesteśmy budzeni, bo nie dajemy sobie z tym rady.
Jest jeszcze jedna rzecz, a mianowicie praca naszych organów wewnętrznych odbywa się w określonych cyklach czasowych i budzenie się w nocy może być informacją, że jakiś narząd nam niedomaga 🙂
Ja z kolei zasypiam do razu, ale budzę się po 4-5 godzinach i męczę się do rana. Kładę się wcześnie nawet o 9-tej. Rano nie mam siły wstać.
Od kilku dni stosuję metodę EFT, ale póki co nie zauważam różnicy.
Witam Ja miałem takie same sytuacje jak pisze Danuta z wpisu 8 maja,teraz to raczej chuśtawka nieraz nie moge zasnąc i siędze do rana , jak się położe to jak mi się uda zasnąc to i tak śię obudze i leże nic nie pomaga no kiedyś czasem drink lub piwo.
Może wszystkich zdziwi, ale mój problem ze snem polega na tym , że mogę spać 16 godzin na dobę i mam takie napady senności, które naprawdę trudno opanować. Nie znalazłam skutecznego sposobu, żeby rozwiązać ten problem.Danuta